Wzrasta liczba włamań do mieszkań
Ze statystyk wynika, że mazowiecka komenda policji (obejmująca blisko 30 jednostek miejskich i powiatowych policji, oprócz Warszawy i okolicznych powiatów) odnotowała od stycznia do końca listopada tego roku 874 włamania do mieszkań. W analogicznym okresie w 2021 r. było ich 621, a rok wcześniej 498. Jako przykład policja podaje największe po stolicy miasto na Mazowszu – Radom, gdzie w tym roku do końca listopada doszło do 85 włamań do domów, a dwa lata temu było ich tylko 41.
Jak poinformował PAP rzecznik radomskiej policji sierż. szt. Kamil Warda, do włamań dochodzi najczęściej pod nieobecność domowników. "Przestępcy wybierają mieszkania usytuowane głównie na niższych kondygnacjach i włamują się do nich podczas nieobecności domowników" – powiedział sierż. szt. Warda. Dodał, że by zapobiec kolejnym włamaniom i kradzieżom, na terenie Radomia pojawiło się więcej patroli operacyjnych.
Tylko w ub. tygodniu radomscy policjanci na gorącym uczynku ujęli dwóch włamywaczy, którzy weszli do jednego z mieszkań przez balkon i zabrali stamtąd pieniądze, biżuterię i drobny sprzęt komputerowy. Podejrzanie wyglądających mężczyzn, którzy obserwowali mieszkania w jednym z bloków, zauważyła policjantka będąca po służbie. "To ona zawiadomiła +kryminalnych+, którzy po przyjeździe na miejsce zauważyli mężczyznę wyskakującego przez balkon i uciekającego ze swoim towarzyszem. Włamywacze zostali ujęci wraz z łupem i aresztowani. Grozi im kara do 10 lat więzienia" – przekazał rzecznik.
Policjanci podkreślają, że nie ma idealnego zabezpieczenia przed włamywaczami, można tylko ograniczyć ryzyko włamania. "Okazją do kradzieży mogą być otwarte drzwi lub okna, nawet podczas chwilowej nieobecności lub snu domowników. Do włamania zachęcają słabe drzwi, łatwe do otwarcia zamki i brak zainteresowania ze strony sąsiadów" – podkreślił policjant.
Dodał, że warto jest wyposażyć drzwi wejściowe w odpowiednie zamki patentowe i zabezpieczenie przeciwwyważeniowe. Właściciele domów jednorodzinnych mogą zabezpieczyć się poprzez okratowanie okienek piwnic, tarasów i drzwi balkonowych, zwłaszcza tych z tyłu budynku. Można pomyśleć o zamontowaniu systemu alarmowego, o dobrych klamkach do drzwi balkonowych np. zamykanych na klucz lub chociaż o zwykłych zasuwkach. Trzeba też zadbać o oświetlenie ciemnych obszarów wokół domu - złodziej nie lubi być widoczny.
Policjant zauważył, że najlepszym zabezpieczeniem domu lub mieszkania jest życzliwy sąsiad, który zareaguje, kiedy koło domu kręci się ktoś nieznajomy, zwłaszcza pod nieobecność domowników. "Opuszczając na dłuższy czas swój dom, warto zostawić zaufanemu sąsiadowi klucze i poprosić o zapalanie codziennie chociaż na kilka minut światła w różnych pomieszczeniach, czy wyjmowanie korespondencji ze skrzynki pocztowej" – powiedział mundurowy.
Według funkcjonariuszy lepiej unikać przechowywania w domu znacznych kwot pieniędzy i wartościowej biżuterii. "Takie +dobre schowki+ jak szafa z bielizną, książki czy cukiernica są bardzo dobrze znane włamywaczom i sprawdzane przez nich w pierwszej kolejności" – zaznaczył policjant. Jego zdaniem w razie dłuższego wyjazdu warto przekazać do przechowania cenne rzeczy osobom godnym zaufania. Policja przypomina też o ubezpieczeniu majątku w firmie ubezpieczeniowej, aby w przypadku włamania móc zrekompensować sobie poniesione straty. Mundurowi uczulają również, by nie opowiadać o swoim majątku w obecności obcych osób i nie chwalić się posiadaniem cennych rzeczy w mediach społecznościowych. (PAP)
autorka: Ilona Pecka
ilp/ akub/